Burza Borowa Wieś - Pogoń Ziemięcice

Pierwszy wyjazd Pogoni w nowym sezonie zakończył się bardzo złym wynikiem. Obawy przed meczem z Burzą okazały się uzasadnione. Gospodarze od początku zawodów dominowali na boisku, przewyższając przyjezdnych ruchliwością i dokładnością. Strzelanie rozpoczęli w 11 minucie mocnym uderzeniem zza pola karnego. Kolejne bramki padały po składnych akcjach lub błędach w kryciu czy też rozegraniu Pogoni. Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 4:0. W drugiej odsłonie Burza dołożyła jeszcze 6 bramek. Pogoń miała również swoje sytuacje. Po stałych fragmentach gry brakowało jednak strzałów, a po dobrych akcjach, o ile już takie się trafiły, zawodziło wykończenie. Miejmy nadzieję, że był to jedynie wypadek przy pracy i zawodnicy z Ziemięcic w kolejnym meczu pokażą więcej determinacji i pomysłu na grę. Na uwagę zasługiwała oprawa meczu w Borowej Wsi. Oprócz bardzo dobrze utrzymanej murawy, gospodarze przygotowali nagłośnienie, a spiker zadbał, aby licznie zgromadzeni kibice znali składy obu drużyn oraz strzelców bramek. Po spotkaniu pojawiły się również podejrzenia, że dobór muzyki w trakcie rozgrzewki przedmeczowej nie był przypadkowy i ewidentnie miał na celu rozkojarzenie piłkarzy przyjezdnych. Jeśli tak było, to w takim razie trzeba przyznać, że disco polo jest do tego niezastąpione.