Olimpia Boruszowice - Orzeł Nakło Śląskie


Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Gospodarze
3 : 2
3 2P 2
0 1P 0
Orzeł Nakło Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie Goście

Bramki

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
90'
Widzów:
Orzeł Nakło Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Orzeł Nakło Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie
Brak danych


Skład rezerwowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Orzeł Nakło Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników
Orzeł Nakło Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

18.08.2016

Nasza drużyna wygrała w minioną środę z faworytem Orłem Nakło Śląskiem 3 do 2. To było zasłużone zwycięstwo naszej drużyny, jednak nie przyszło łatwo. Zawodnicy z Nakła Śląskiego potwierdzili, że jednak liga okręgowa to wyższy poziom rozgrywek niż klasa A. Goście bardzo poważnie podeszli to tego spotkania pucharowego i wystąpili najmocniejszym składem. W naszych szeregach zabrakło wczasowiczów Marka Kempy, Marcina Swata, Janka Kańczyka oraz kontuzjowanych Seby Świerca oraz Mateusza Zioba, a także nieobecnego z powodu pracy Roberta Srebro.

Od początku spotkania drużyny zagrały bardzo otwarty futbol. Oznaczało to że emocji w tym spotkaniu nie zabraknie. Tak też było do samego końca. W około 20 minucie meczu debiutujący w naszej drużynie środkowy pomocnik Kacper Pietrzykowski pięknym strzałem zza 16 metra wyprowadza nasz zespół na jednobramkowe prowadzenie. Niestety 5 minut później po szybkim kontrataku zespół gości doprowadza do remisu. W około 30 minucie meczu po przepięknym uderzeniu z rzutu wolnego ponownie wyprowadza nas na prowadzenie „Pietrzyk”. W samej końcówce pierwszej połowy właściwie w doliczonym czasie gry goście po raz kolejny wyrównują. W drugiej połowie zagraliśmy chyba jeszcze lepiej niż w pierwszej. Graliśmy naprawdę dobrą, fajną dla oka piłkę. W około 60 minucie meczu po doskonałym dośrodkowaniu z rzutu wolnego i przedłużeniu głową piłki przez Mateusza Kuleszę, bramkę na wagę zwycięstwa strzela głową Jasiu Motyka.

Goście w końcówce atakują praktycznie całym zespołem, nasza drużyna broni się bardzo dobrze wyprowadzając groźne kontrataki. Jeden z nich powinien zakończyć się bramką Janusza Barańskiego, ale niestety sędzia chyba niesłusznie dopatrzył się pozycji spalonej.

Podsumowując, nasza drużyna zagrała naprawdę dobre zawody. Ogólnie mecz podobał się publiczności bo nie mogło być inaczej. Spotkanie było prowadzone na wysokim poziomie. Wszyscy nasi zawodnicy, na równi z zmiennikami zagrali z wielką determinacją i ambicją. Nasi nowi, młodzi zawodnicy szybko wkomponowali się w drużynę i myślę, że z czasem zafunkcjonuje to jeszcze lepiej.

Nie chciałbym wyróżniać nikogo za ten mecz bo cała drużyna grała dziś rewelacyjnie, ale należy wspomnieć o grze Michał Soporskiego, który wystąpił na lewej obronie. Pomimo mniej lub bardziej złośliwych fauli ze strony napastnika z Nakła Michał wyróżniał się nieustępliwością i ambicją. Niestety nie dokończył tego pucharowego meczu z uwagi na kontuzję, którą sprowokował przeciwnik. Mam nadzieję, że zagra w sobotę w meczu ligowym, bo naprawdę zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Zawodnikom z Nakła na czele z ich przesympatycznym trenerem Krystianem Szygułą życzymy powodzenia w lidze. My w drugiej rundzie PP mamy wolny los więc zagramy w rundzie III a przeciwnikiem będzie najprawdopodobniej jedna z drużyn czwarto ligowych: Gwarek Tarnowskie Góry, Ruch Radzionków a być może Szombierki Bytom.

Na razie myślimy o ważniejszym wydarzeniu niż PP. W najbliższą sobotę zagramy z Iskrą Lasowice pierwszy ligowy mecz. Dlatego już teraz zapraszam wszystkich kibiców na to spotkanie. Bądźcie z nami. A za wsparcie w meczu pucharowym bardzo dziękujemy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości