KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie Gospodarze
1 : 1
1 2P 0
0 1P 1
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Goście

Bramki

KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie
90'
Widzów:
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Kary

KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Skład wyjściowy

KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice


Skład rezerwowy

KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Numer Imię i nazwisko
Kacper Pietrzykowski
roster.substituted.change 70'
Jan Motyka

Sztab szkoleniowy

KS Piekary Śląskie
KS Piekary Śląskie
Imię i nazwisko
Artur Patoń Trener
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

16.11.2016

W Święto Niepodległości rozegraliśmy mecz z rewelacyjnie spisującą się w tym sezonie drużyną KSu Piekary Śląskie. Mecz stał na dobrym, A klasowym poziomie. Było w nim dużo walki i sportowych emocji. Od początku spotkania to nasz zespół był bardziej aktywny i lepiej poukładany, szczególnie w ofensywie. Efektem była strzelona w 15 minucie spotkania bramka. Doskonałą akcję lewą stroną boiska zainicjowaną przez Krzysia Sobla wykończył będący w rewelacyjnej formie Marcin Swat. Później mecz się wyrównał, a okazje które miały obie drużyny nie były tych z gatunku stuprocentowych. Drugą połowę zagraliśmy już niestety gorzej. To drużyna z Piekar częściej atakowała i stwarzała sytuacje. I tak w około 75 minucie meczu trzy obronione strzały zawodników z Piekar albo wybronił Marek Kempa albo wybijali nasi obrońcy, niestety przy czwartej dobitce byliśmy już bezradni. W samej końcówce meczu mieliśmy dwie sytuacje bramkowe. Pierwszej nie wykorzystał Jasiu Motyka, a w drugiej bohaterem meczu mógł być Janek Kanczyk, ale jego strzał w doskonałym stylu wybronił bramkarz gospodarzy. Zdaniem naszego zawodnika Piotrka Bogackiego zmierzyliśmy się z najlepszym jak dotąd przecinkiem. Na pewno uczciwie należy stwierdzić, że zawodnicy z Piekar zagrali bardzo dobre zawody. Grali piłką, stwarzali sytuacje bramkowe, byli nieustępliwi w obronie. Dobrze poukładany, budowany, zespół. Dlatego ten punkt, remis na wyjeździe należy szanować i tak też do tego podchodzimy. Warto pochwalić pewną grę Marka Kempy, który w niejednej sytuacji popisał się bardzo dobrą interwencją.

Zaraz po meczu nasi zawodnicy udali się na trzydniową wycieczkę do Zawoji do pensjonatu Beskid. Wyjazd ten zorganizował Robert Mizerski, za co mu ogromnie dziękujemy. Był tam czas na żarty, podsumowanie rundy oraz na plany na przyszłość ale o tym na razie za wcześnie mówić.

Już teraz zapraszam naszych sympatyków na sobotę na ostatni mecz tej rundy, który odbędzie się u nas. Najbliższym rywalem będzie drużyna Przyszłości Nowe Chechło – zapraszamy bardzo serdecznie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości