STS Czarni - Sucha Góra - Olimpia Boruszowice

Niestety nie udało się naszej drużynie wygrać kolejnego meczu i zgarnąć kompletu punktów z Czarnymi w Suchej Górze. Mecz rozpoczął się od dobrej akcji gospodarzy, którzy już w 5 minucie spotkania zmarnowali swoja okazję. Nasi zawodnicy nie byli dłużni i zaraz po tym mogli objąć prowadzenie za sprawa Marcina Swata, którego strzał był jednak minimalnie niecelny. W około 20 minucie meczu uderzeniem z dystansu, po koźle wyprowadza nas na prowadzenie Robert Mizerski. Prowadzimy i kontrolujemy grę, jednak 10 minut później piłkę 2 metry od pola karnego ręką dotyka Andrzej Stiler, a sędzia (tłumacząc się po tym, że nie widział linii szesnastki) dyktuje rzut karny, który pewnie na bramkę zamienia zawodnik z Bytomia. Pięć minut później po fatalnym zachowaniu naszej defensywy zawodnicy Czarnych podwyższają wynik meczu. Jednak nasza ambitna gra w końcówce pierwszej połowy zostaje wynagrodzona bramką Krzysia Maruszewskiego, który strzałem z dystansu pokonuje bramkarza gospodarzy. Druga połowa to już lepsza gra naszych zawodników, mamy kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, ale niestety zawodzi skuteczność. Strzały Marcina Swata, Janusza Barańskiego, Seby Świerca, Roberta Mizerskiego, albo są minimalnie niecelne, albo lądują w rękawicach bramkarza Czarnych. W samej końcówce meczu w 92 minucie, idealną piłkę dostaje Janusz Barański, który niestety uderza ja głową ponad bramką gospodarzy. Mecz kończy się remisem 2 do 2. Szkoda, bo ewentualna wygrana w tym meczu wywindowałaby naszą drużynę na 6 miejsce w tabeli. Nie ma co gdybać i narzekać jednak, dziś zawiodła skuteczność i jeszcze raz skuteczność. W poczynaniach naszego zespołu było widać nerwowość, co przekładało się na niedokładność rozgrywania piłki. Należy jednak docenić i ten wyjazdowy remis. Co do wyróżnienia to moim zdaniem dobre zawody rozegrał dziś Robert Mizerski, którego należy pochwalić nie tylko za strzeloną bramkę, ale za całą grę w dzisiejszym spotkaniu. Naszych fantastycznych kibiców, zapraszam już dziś na ostatnie spotkanie tej rundy, które odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 13.00 w Boruszowicach a przeciwnikiem będzie Unia Świerklaniec. Zapraszam bardzo mocno i serdecznie.

W ważnym dla naszej drużyny meczu straciliśmy dwa punkty. Remis 2:2 w meczu z LKS Olimpią Boruszowice nie jest wynikiem jakiego oczekiwaliśmy ale z naszą grą w tym meczu wynik osiągnięty to wszystko na co był nas stać w tą niedzielę. W meczu zagraliśmy ospale, zabrakło nam animuszu takiego jak w poprzedniej kolejce a bramki straciliśmy w sposób gapiowski. Szczególnie boli ta druga bramka stracona w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie która ustaliła wynik meczu. W drugiej połowie starliśmy się strzelić decydująca bramkę ale to goście byli bliżsi zdobycia gola ale na nasze szczęście zawodziła ich skuteczność.