Opis za stroną : http://pksruchkozlow.futbolowo.pl
W ósmej kolejce Nasza drużyna spotkała się w Kozłowie z drużyną Dramy Kamieniec.
Punktualnie o 16 :00 rozpoczął się mecz, w którym działo się bardzo wiele były bramki, nie wykorzystane okazje, czerwone kartki czyli wszystko co powinno być w prawdziwym meczu walki, ale od początku .
Ruch Kozłów od początku meczu zaczął bardzo agresywnie i szybko przejął kontrole na boisku stwarzając sobie kilka wyśmienitych okazji do strzelenia bramki, lecz naszym napastnikom brakowało zimnej krwi czy też precyzji obijając piłką okoliczne kolby kukurydzy. Upór oraz ofensywny styl gry, który w tej części meczu prezentowała nasza drużyna wreszcie przyniósł efekt w postaci gola, Adam Międzik wbiegł w pole karne przeciwnika i mocnym strzałem w długi róg bramki wyprowadził Ruch na prowadzenie. Drama w tym momencie nie potrafiła się przeciwstawić naszym atakom w efekcie padła druga bramka, Brusik dośrodkował z rzutu rożnego, a Bartek Małek dołożył głowę podwyższając na 2-0. W pierwszej połowie mogliśmy podwyższyć jeszcze wynik i dobić rywala, ale marnowaliśmy 100% okazje więc do przerwy wynik 2-0 i dobra gra.
W drugiej połowie trener Dramy dokonał dwóch zmian i roszady w ustawieniu, co odwróciło obraz gry, to Kamieniec przejął inicjatywę w efekcie zdobywając kontaktową bramkę, od tego momentu zrobiło się nerwowo napór przeciwnika był coraz mocniejszy, a do tego nasz pomocnik (Brusik) otrzymał czerwoną kartkę. Trener Kozłowa zareagował zmieniając ustawienie i skupił drużynę na obronie dobrego dla nas wyniku, na szczęście nie długo trwała gra w osłabieniu bo po jednej z kolejnych akcji Dramy ich zawodnik chciał wymusić rzut karny, za co został ukarany druga żółtą kartką i siły znów się wyrównały. W drugiej połowie Ruch wyprowadził kilka szybkich kontr jedna z nich zakończyła się bramką, „Wania” znalazł się sam na sam z bramkarzem przeciwnika i ustalił wynik spotkania na 3-1.
Wynik odzwierciedla naszą przewagę, pomimo słabszej drugiej połowy to ruch miał więcej okazji do strzelenia bramek i wygrał zasłużenie.