STYROBUD Trzeboś - Galicja Chmielnik

W 8 kolejce udaliśmy się do Trzebosi, by tam rozegrać przedostatni mecz w rundzie jesiennej.
Mecz był dla nas bardzo ważny ponieważ Zorza przed tym meczemzajmowała pozycje wicelideratabeli, natomiast nasza drużyna plasowała się naczwartejpozycji.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, ponieważ nikt nie chciał odpuścić jednak to drużyna z Chmielnika mogła objąc prowadzenie na początku spotkania, gdzie Domink Szczęch zagrał bardzo dobrą piłkę do swojego brata Marcina jednak jego strzał obronił bramkarz gospodarzy.Chwilę potem znów szansę miał Marcin Szczęch, który niestety nie sięgnął piłki dogranej ponownie przez starszego brata Dominika.
Jednak przysłowie "Do trzech razy sztuka" sprawdziło się i po trzeciej już akcji dwóch braci ten młodszytrafił do siatki rywali, gra trochę się uspokoiła i udało się nam utrzymać prowadzenie do przerwy.
Druga połowa wyglądała trochę inaczej, bo zawodnk z Trzebosi wyleciał z boiska z drugą żółtą kartką, gospodarze mieli problem, ponieważ nie dość, że przegrywali to jeszcze grali w osłabieniu.
Dobrą piłkę dostał Marcin Szczęch, który minął bramkarza i podał do Krystiana Bajdy, a ten skierował piłkę do bramki z najbliżej odległości i podniósł wynik na 2:0.

Bez wątpienia był to najbardziej wyrównany mecz jak do tej pory, należy uszanować rywala za to, że o punkty walczyli na boisku, a nie przez sprawdzanie naszych kart, tak jak robi to sporo zespołów w naszej lidze.
Za tydzień zagramy ostatni mecz ligowy w tym roku z zespołem z Rudnej Małej miejmy nadzieję, że "twierdza Chmielnik" nie zostanie przez nich zdobyta.