Josieniec Radostowice - OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Powrót
Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice Goście

Bramki

Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice
90'
Widzów:
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Kary

Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Skład wyjściowy

Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice
Brak danych
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice


Skład rezerwowy

Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice
Brak dodanych rezerwowych
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice

Sztab szkoleniowy

Josieniec Radostowice
Josieniec Radostowice
Brak zawodników
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
OKS JUWe Tychy Jaroszowice
Imię i nazwisko
Grzegorz Broncel Trener
Michał Nyga Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

prezesjuwe

Utworzono:

12.11.2014

Przed meczem liczymy na zwycięstwo i awans w tabeli a przede wszystkim przełamanie passy meczów na wyjazdach bez wygranej w tym sezonie i znowu jak zawsze ....remis. Zostajemy średniakiem ligowym z największą liczba remisów to już 5 remis na 6 meczów wyjazdowych. Ale teraz o meczu. Mecz na jedna bramkę z posiadaniem piłki 70-30 dla JUWe - prawie jak FC Barcelona ale mamy potwierdzenie że "tiki-taka" jest przeżytkiem. My również wymieniliśmy w tym meczu może z 200 podań i pytanie co z tego?

Teraz pora na sytuacje dla JUWe bo o gospodarzach to nawet nie ma co pisać - dwa groźne strzały po jednym na połowę meczu. Pierwszą sytuację miał Kryla wychodząc na pozycje sam na sam odwrócony placami starał się lobować bramkarza lecz nie trafił w bramkę. Następnie po podaniu Kaczmarczyka - Kryla w trudnej sytuacji strzela głową lecz trafia w poprzeczkę. W kolejnej akcji Kaczmarczyk Robert po minięciu 3 zawodników strzela płasko po ziemni z 20 metra. Następnie Hornik nie strzela po minięciu stopera i w końcu oddaje niecelny strzał. Tak było do przerwy. Po przerwie bijemy głową w mur. W 65 minucie Nyga strzela z rzutu wolego lecz minimalnie niecelnie. Potem Kaczmarczyk strzela z 20 metrów prosto w bramkarza, Mikolasz po rzucie rożnym nie trafia w piłkę na 6 metrze a w ostatniej akcji meczu Matejko z 7 metrów głową nie trafia w bramkę. Niestety w przeciwieństwie do poprzednich meczy nie stworzyliśmy stuprocentowych sytuacji, a wrzutki i centry były typowym "biciem głową w mur" i nie przyniosło to skutku w postaci bramki. A jedna bramka dałaby w tym meczu upragnione wyjazdowe zwycięstwo. Teraz pora na rehabilitację i zwycięstwo z rezerwami Krupińskiego bo o innym wyniku nie może być mowy.

Trzeba pochwalić sędziów którzy nie popełnili chyba ani jednego błędu ale w tym meczu za bardzo się nie napracowali.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości