LZS Ścinawa Nyska
LZS Ścinawa Nyska Gospodarze
1 : 1
1 2P 0
0 1P 1
LZS Lubrza
LZS Lubrza Goście

Bramki

LZS Ścinawa Nyska
LZS Ścinawa Nyska
90'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
LZS Lubrza
LZS Lubrza

Skład wyjściowy

LZS Ścinawa Nyska
LZS Ścinawa Nyska
Brak danych
LZS Lubrza
LZS Lubrza


Skład rezerwowy

LZS Ścinawa Nyska
LZS Ścinawa Nyska
Brak dodanych rezerwowych
LZS Lubrza
LZS Lubrza

Sztab szkoleniowy

LZS Ścinawa Nyska
LZS Ścinawa Nyska
Brak zawodników
LZS Lubrza
LZS Lubrza
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Biegły

Utworzono:

23.11.2014

Remis 1:1 na inauguracje rundy rewanżowej zanotowali nasi gracze na terenie drużyny ze Ścinawy Nyskiej. Choć faworytem tego meczu byli gracze Ścinawy, to wynik remisowy był dla nas bardziej stratą 2 punktów, niż zyskiem 1… Do pełni szczęścia zabrakło bowiem zaledwie 1 minuty. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, było dużo walki, ale też dobrych zagrań w wykonaniu obu zespołów. Już po 5 minutach nasza drużyna musiała przeprowadzić pierwszą zmianę. Za kontuzjowanego Tomka Banię na boisku pojawił się Krzysiek Kasprzyk. w naszej drużynie okazję do zdobycia gola byli Łukasz Łubniewski, Kamil Lubaszka i Marcin Nowak. W 35 minucie zdobywamy bramkę. Na prawym skrzydle z dwoma obrońcami poradził sobie Kamil Lubaszka i dośrodkował w pole karne do wbiegającego Łukasza Zabiegały, a ten świetnie strzałem głową z 5 metra pokonał bramkarza gospodarzy. Do przerwy 0:1 W przerwie w naszej drużynie pojawili się Fabian Kwok w miejsce Tomka Kociołka i debiutujący w zespole Wojtek Bara (drugi debiutant to grający całe spotkanie Bartek Karol) za Michała Sokołowskiego. Początek drugiej połowy to przewaga naszej drużyny, która była bliska zdobycia drugiego gola, jednak zabrakło trochę szczęścia. W 60 minucie napastnik gospodarzy zachował się zupełnie bezmyślnie i w sytuacji w której nie miał szans dojść do piłki kopnął w kolano asekurującego piłkę Pawła Janikowskiego. Dla naszego środkowego obrońcy oznacza to niestety chyba dość poważny uraz, jednak miejmy nadzieję, że niedługo wróci do gry. Jednak w tej sytuacji to nie była jedyna strata dla naszej drużyny… zwijający się z bólu Paweł głośno wypowiedział niecenzuralne słowo za które sędzia pokazał mu żółtą kartkę, a że była to jego druga w tym spotkaniu nasz zespół musiał ostatnie 30 minut grać w 10. Była to zupełnie niezrozumiała decyzja arbitra, która ewidentnie wpłynęła na dalszy przebieg meczu. Od tego czasu drużyna gospodarzy przeważała na boisku, jednak nasi gracze skutecznie się bronili i wyprowadzali nieliczne kontry. Bardzo dobrze graliśmy w defensywie, nasi obrońcy i bramkarz raz za razem zatrzymywali akcje gospodarzy. Udawało się do 92 minuty. Wówczas po wrzucie piłki z autu i sporym zamieszaniu w naszym polu karnym piłkę do bramki wbił wprowadzony po przerwie napastnik ze Ścinawy, jednak uczynił to… ręką, czego z całą pewnością sędzia musiał widzieć, ale bramkę uznał ponownie zachowując się skandalicznie. Wynik końcowy 1:1. Było bardzo blisko zwycięstwa, ale mimo to cieszy wyrównane, a fragmentami lepsze w naszym wykonaniu 60 minut, jak również skuteczna obrona w ostatnich 30. Miejmy nadzieję, że kolejne spotkania będą jeszcze lepsze.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości