Parasol Wrocław
Parasol Wrocław Gospodarze
4 : 0
3 2P 0
1 1P 0
Bielawianka Bielawa
Bielawianka Bielawa Goście

Bramki

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
60'
Widzów:
Bielawianka Bielawa
Bielawianka Bielawa

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Bielawianka Bielawa
Bielawianka Bielawa
Brak danych


Skład rezerwowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Bielawianka Bielawa
Bielawianka Bielawa
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Imię i nazwisko
Maciej Wrona Trener
Krzysztof Zawadzki Drugi trener
Bielawianka Bielawa
Bielawianka Bielawa
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Krzysztof Zawadzki

Utworzono:

05.04.2015

W Wielką Sobotę zagraliśmy spotkanie z drużyną Bielawianki Bielawa, która przyjechała do nas zapewnepodbudowana trzema zwycięstwami na starcie rundy wiosennej, z optymizmem i wiarą w osiągnięcie dobrego rezultatu. Pierwsze minuty meczu były w naszym wykonaniu bardzo bojaźliwe, chłopcy nie grali tak odważnie piłką jak tydzień temu i dlatego często atakowaliśmy zbyt małą ilością zawodników a i dobrych, szybkich wymian było niewiele. Po dłuższej chwili zarysowała się już przewaga naszego zespołu i chociaż zaczęliśmy już stwarzać klarowne sytuacje podbramkowe to nie potrafiliśmy ich wykończyć ze spokojem i tzw. "zimną krwią". Także przyjezdni mieli swoje okazje a szczególnie jedną, kiedy po próbie lobowania bramkarza piłkę przed linią bramkową wybił Maciek Świędrych. Ostatnia minuta pierwszej połowy przyniosła wreszcie prowadzenie a gol "do szatni" nie tyle podciął skrzydła zawodnikom Bielawianki, ile dodał naszym chłopakom więcej animuszu i druga połowa w ich wykonaniu była już znacznie lepsza a momentami mogliśmy podziwiać naprawdę ładne wymiany podań. Kolejne bramki były więc tylko kwestią czasu i odrobiny szczęścia, bo na tak grząskiej i nierównej murawiepiłka zachowywała się czasami nieprzewidywalnie a zawodnicy jeździli jak na łyżwach. Dobra gra, świetny wynik to i humory na Święta będą:)

Tak w uzupełnieniu powyższego to dodam, że pomimo wcześniejszych planów Błażej Świątko mógł wystąpić w tym meczu a po przerwie do składu powrócił Patryk Bodych i Kuba Masłowski.

I połowa

3 min – pierwsza groźna akcja MKS Parasol – wyprzedzenie przeciwnika i odbiór Błażeja Świątko w środkowej strefie boiska, szybka wymiana piłki z Krzysiem Świencem i rozciągnięcie na lewo do Konrada Peszko, który gra powrotną piłkę a z kozłującej próbuje zaskoczyć bramkarza Kuba Zawadzki. Uderzenie celne, ale zbyt słabe i bramkarz dobrze interweniuje pewnie łapiąc piłkę.

3 min – błyskawiczna odpowiedź Bielawianki – strata w środku boiska i mamy sytuację 4 na 4, moment zawahania i zgubione krycie powoduje, że wrzuconą z lewej strony piłkę uderza głową zawodnik stojący na linii pola karnego. Piłka wysokim lobem zmierza do bramki, ale w ostatniej chwili Nikodem Fulczyński zbija ją palcami na poprzeczkę.

5 min – zdecydowany atak Krzysia Świenca i przejmujemy piłkę, która trafia do Konrada Peszko, prostopadła od Konrada do Krzysia i wydaje się, że już mamy sytuację prawie sam na sam z bramkarzem, ale piłka zostaje trochę z tyłu i uderzenie nie było już w tempie a przez to zabrakło i precyzji - piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki.

11 min – w międzyczasie przeprowadzamy dwie bardzo ładne akcje (szczególnie drugą) nie zakończone strzałem na bramkę a Bielawianka oddaje tylko niecelny strzał z dystansu. I właśnie wtedy, gdy coraz bardziej przeważamy to goście mają najlepszą sytuację w meczu – piłka wstrzelona w kierunku pola karnego, niezdecydowanie obrońcy i spóźniony bramkarz powodują, że napastnik sprytnym uderzeniem ponad wychodzącym bramkarzem próbuje zdobyć gola. Piłka jeszcze kozłuje przed bramką (rzeczywiście, jak sugeruje zawodnik gości, przez nierówność odbija się bardziej niż powinna) i być może to powoduje, że Maciek Świędrych może skutecznie interweniować wybijając piłkę w pole.

12 min – akcja Błażeja Świątko zakończona wybiciem piłki na rzut rożny, po którym uderza Kuba Kozaczewski – strzał niezbyt mocny i w środek bramki ląduje w rękach bramkarza.

18 min – niezła wymiana piłki pomiędzy naszymi zawodnikami przy lewej linii autowej, powoduje, że dłużej utrzymujemy się przy piłce a akcję kończy celny (choć zbyt słaby) strzał na bramkę Błażeja Świątko.

23 min – po 5 min pełnych strat po i chaotycznej gry w obu drużynach z własnej połowy ruszył Błażej Świątko, minął dwóch przeciwników i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Bardzo dobra reakcja bramkarza, który skrócił kąt i nogą wybił piłkę w pole. Ponawiamy akcję i dwukrotnie próbuje pokonać bramkarza Kuba Zawadzki – za pierwszym razem celnie lecz zbyt lekko, za drugim (lewą nogą) niewiele mocniej, ale już niecelnie.

25 min – świetna akcja i sytuacja naszej drużyny – Oskar Woźny dokładnie podaje do Oskara Wojtczaka, ten ucieka obrońcy i wykłada piłkę w pole karne Patrykowi Bodychowi. Chwila zawahania i niepotrzebne przyjęcie, ale jeszcze dobry zwód i uderzenie z lewej nogi – niestety znowu górą bramkarz gości.

30 min – GOOOL MKS PARASOL!!!!! Ładna wymiana w środku boiska pomiędzy Patrykiem Bodychem Oskarem Wojtczakiem, Oskar przyjęciem gubi obrońcę i wychodzi na pozycję strzałową, mocne uderzenie, ale znowu górą bramkarz z Bielawy. Obrońcy ekspediują piłkę przed pole karne a tu najszybszy jest Patryk, który przejmuje wybitą piłkę i po krótkim zwodzie uderza – pierwszy strzał zostaje zablokowany przez obrońcę a przy poprawce nie zdążył już ani obrońca ani bramkarz. 1:0!

II połowa

33 min – II połowę zaczynamy z większą swobodą na co wpływ ma także postawa rywali, którzy po stracie bramki jakby przestali wierzyć w uzyskanie dobrego rezultatu w tym meczu. Pierwszą groźną sytuację stwarzamy po akcji Błażeja Świątko, który wprowadził piłkę na połowę gości i po zagraniu klepką Krzysia Świenca próbował „zabrać się” z nią pomiędzy dwójkę obrońców. Akcja została przerwana, więc wycofanie do Kuby Zawadzkiego, który uderza z dystansu na tyle mocno, że bramkarz ma kłopoty z obroną i piłka po jego rękach wychodzi na rzut rożny.

35 min – bardzo dobra sytuacja dla gości, którą stworzyło gapiostwo naszej linii obronnej w efekcie nieatakowany zawodnik zagrywa z prawej strony w pole karne, poślizg Filipa i piłka trafia do rywala, który na szczęście nie wykorzystuje tak dogodnej pozycji i posyła piłkę obok bramki

36 min – GOOOL MKS PARASOL!!!!! Akcja od naszej bramki i piłka prawą stroną wędruje od nogi do nogi w kolejności:Maciek Świędrych, Krzysiu Świenc, Filip Karyś, Kuba Kozaczewski, Krzysiu Świenc i Kuba Kozaczewski ucieka prawą stroną a będąc na wysokości pola karnego mocno dośrodkowuje. Piłka nieczysto trafiona przez obrońcę trafia do Łukasza Mroza, który lewą nogą posyła kozłującą piłkę w kierunku dłuższego słupka. Strzał nie mocny, ale precyzyjny a nierówności spowodowały, że bramkarz miał problem by prawidłowo ocenić tor lotu piłki. 2:0.

51 min – GOOOL MKS PARASOL!!!!! 15 min gry bez strzału na bramkę, co nie oznacza, że nic się nie działo. Kilkukrotnie gorąco było pod bramką Bielawianki, dwukrotnie po rzutach rożnych mogliśmy podwyższyć wynik, ale dopiero w tej akcji mogliśmy cieszyć się z celnego uderzenia. Akcję rozpoczął Adrian Janicki, który dokładnie dograł do Konrada Peszko a Konrad z pierwszej piłki odegrał do rozpędzonego Oskara Wojtczaka – dojście do dobrej pozycji i precyzyjny strzał po ziemi tuż przy słupku spowodował, że bramkarz nie był w stanie uchronić drużynę od straty kolejnego gola. 3:0.

53 min – GOOOL MKS PARASOL!!!!! U rywali zniechęcenie coraz większe co powoduje, że nawet z rzutu wolnego grają bardzo niedokładnie i wprost pod nogi Błażeja Świątko, jedno wypuszczenie piłki przed siebie i już Błażej jest w pełnym biegu a jak on się rozpędzi to… rywale mogą ustawiać się do kasy po bilety na Pendolino;) Uderzenie po długim rogu ustala wynik. 4:0.

alla fine - przez ostatnie minuty oglądaliśmy jeszcze kilka składnych akcji, jednakże zabrakło wykończenia czy też ostatniego dobrego podania.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości