Orzeł Koty - Nitron Krupski Młyn

Spotkanie Nitronu z Orłemjak zwykle zgromadziło większą ilośćkibiców niż zwykle. Ze względów pogodowych spotkanie nie było toczone w szybkimtempie. Brakowało składnych akcji w wykonaniu obu drużyn. Gra toczyła się głównie za pomocą długich podań do napastników. Pierwszą okazję do zdobycia bramki gospodarze mają po zbyt krótkim wybiciu piątki przez Małka. Kolejną okazję Orzeł ma po stracie piłki w środku pola i zagraniu do wchodzącego lewą stroną napastnika. Ten przyjął piłkę, poprawił ją sobie i uderzył z całej siły na bramkę. Małek nie zdążył zareagować i musiał wyciągać piłkę z siatki. Do końca pierwszej połowy obraz gry sie nie zmienił. Po przerwie tempo gry spadło jeszcze bardziej. Gospodarze najlepsza okazję mieli po rzucie wolnym z linii pola karnego ale strzał bez problemów wyłapał Małek. My natomiast najbliżej zdobycia bramki byliśmy po dośrodkowaniu z rzutu wolego i główce Tyły ale Maciejskiemu zabrakło centymetrów aby trafić w piłkę. Niestety do końca spotkania nie udało nam się doprowadzić do remisu i po ostatnim gwizdku sędziego to gospodarze cieszyli sie z awansu do kolejnej rundy.