Orzeł Czerna
Orzeł Czerna Gospodarze
1 : 5
1 2P 2
0 1P 3
Victoria Parchów
Victoria Parchów Goście

Bramki

Orzeł Czerna
Orzeł Czerna
Nieznany zawodnik
Boisko w Czernej
90'
Widzów:
Victoria Parchów
Victoria Parchów

Kary

Orzeł Czerna
Orzeł Czerna
Victoria Parchów
Victoria Parchów

Skład wyjściowy

Orzeł Czerna
Orzeł Czerna
Brak danych
Victoria Parchów
Victoria Parchów


Skład rezerwowy

Orzeł Czerna
Orzeł Czerna
Brak dodanych rezerwowych
Victoria Parchów
Victoria Parchów

Sztab szkoleniowy

Orzeł Czerna
Orzeł Czerna
Brak zawodników
Victoria Parchów
Victoria Parchów
Imię i nazwisko
Norbert Pisarski Trener
Bogumił Duszeńko Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Victoria2003

Utworzono:

22.11.2015

Dnia 22.11.2015 pojechaliśmy na daleki wyjazd do Czernej. Tego dnia kadra wyglądała wyjątkowo dobrze. Trzech zmienników to rewelacyjny wynik. Ledwo pomieściliśmy się w szatni haha. Trener wystawił podobny skład jak w poprzednich dwóch meczach. Jedyna zmiana nastąpiła w bramce, w miejsce Luziego wskoczył Kubuś. Początek spotkania dosyć nerwowy w naszym wykonaniu, musiało minąć trochę czasu zanim przyzwyczailiśmy się do boiska (murawa była bardzo grząska, a wymiarowo zdecydowanie za małe). Gdy złapaliśmy już trochę pewności siebie, od razu groźnie zaczęło się robić pod bramką gospodarzy. Nasze ataki szybko przyniosły efekt. Co prawda nie po akcji zespołowej, a po uderzeniu Rafała z dystansu objeliśmy prowadzenie. Zaraz później pakujemy rywalą na 2:0 i już od tej chwili grało nam się dużo lepiej.

Na dużym spokoju wyprowadzaliśmy piłkę od tyłu, co mogło podobać się licznie zgromadzonym tego dnia naszym kibicom. W pierwszej połowie udaje nam się strzelić jeszcze jedną bramkę i do szatni schodzimy z trzy bramkową zaliczką. Zespół Czernej poza kilkoma próbami z daleka nie zagroził zbytnio naszej bramce. Wychodząc na drugą połowę byliśmy przygotowani że rywale ruszą na nas by zmienić niekorzystny wynik. Mimo ciągłych ataków udaje nam się zachować dalej czyste konto. Jednak gra z przodu trochę się zepsuła. Mało stworzyliśmy sobie sytuacji przez pierwsze dwadzieścia minut. Brakowało też w naszej grze szybszych odbiorów piłki. Pozwalaliśmy dochodzić Zespołowi Orła do naszej szesnastki przy każdym ataku. W tym okresie Jedyne nasze akcje ofensywne były stwarzane po szybkich kontratakach.

Po zmianie kilku graczy, świezi rezerwowi dali dużo ożywienia naszej drużynie. Końcówka juz należała tylko do nas. Nareszcie odblokował się nasz snajper Grzesiu zdobywając ważne dwa gole. Niestety dajemy sobie wbić gola honorowego i rezultat końcowy to 5:1. Szkoda że nie udało się zachować czystego konta, chyba w tym meczu byliśmy najbliżej tego osiągnięcia. Napewno uda się w rundzie rewanżowej.

Teraz czekamy na wspólną wigilię i obóz przygotowawczy. Szczegóły wkrótce.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości