Skra Wojnowice
Skra Wojnowice Gospodarze
1 : 4
1 2P 2
0 1P 2
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice Goście

Bramki

Skra Wojnowice
Skra Wojnowice
Nieznany zawodnik
Wojnowice
90'
Widzów: 60
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Skra Wojnowice
Skra Wojnowice
Brak danych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice


Skład rezerwowy

Skra Wojnowice
Skra Wojnowice
Brak dodanych rezerwowych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Sztab szkoleniowy

Skra Wojnowice
Skra Wojnowice
Brak zawodników
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice
Imię i nazwisko
Artur Szwabowicz Drugi trener
Piotr Buryś Kierownik drużyny
Tomasz Rudolf Trener

Relacja z meczu

Autor:

Redakcja

Utworzono:

16.11.2015


W minioną niedzielę nasz pierwszy zespół pokonał na wyjeździe Skrę Wojnowice 4:1 odnosząc dziesiąte zwycięstwo w sezonie. Warto dodać, iż ten mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Popisową partie rozegrał kapitan naszej jedenastki Marcin Józefowicz zdobywając 3 gole. Również po faulu na nim podyktowany został rzut karny!

Zaczęło się wyśmienicie. W 5 minucie szarżującego Zająca w polu karnym zablokowali gospodarze ale piłka trafiła pod nogi Józefowicza, który zewnętrzną częścią stopy dokręcił na dalszy słupek i piłka wylądowała w okienku bramki Skry po drodze ocierając się o poprzeczkę!Fenomenalny gol! 1:0. W 21 min przed szansą na gola stanął Naściszewski lecz piłka po jego strzale minęła bramkę gospodarzy. Kilka minut później mógł paść kolejny filmowy gol. Z lewej strony dośrodkował Zając a stojący na 16 metrze Naściszewski z pierwszego kontaktu przeniósł piłkę nad bramką. W 43 min Zając zagrał w pole karne do wbiegającego Józefowicza, Marcin minął rywala jak tyczkę ale został sfaulowany i sędzia po raz pierwszy w tym meczy wskazał na "wapno". Do karnego podszedł Banach i mocnym strzałem podwyższył prowadzenie Energetyka. 2:0. Mecz mieliśmy pod kontrolą, Skra tylko za sprawą ruchliwych napastników robiła "wiatr" jednak poważniejszego zagrożenia nie odnotowaliśmy. Do przerwy 2:0

Druga połowa zaczęła się od wygranego pojedynku biegowego Zająca z rosłym stoperem Skry, jednak strzał Tomka nie sprawił bramkarzowi większych problemów. W 59 min Sokół uruchomił Zająca ale i tym razem piłka nie wpadła do siatki. Dwie minuty później po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym zablokowany został Tomek Sokół a dobitka Kozimora powędrowała nad bramką. Już w następnej akcji kolejny raz strzelał Zając, bramkarz z trudem odbił piłkę lecz nie żadnego z naszych zawodników nie było aby skończyć tę akcje. W 78 min Czerniejewski nie trafił przed polem karnym w piłkę i gospodarze strzelili gola kontaktowego. Dwie minuty później Józek lewą nogą oddaje precyzyjny strzał zza pola karnego i piłka przy słupku wpada do bramki. 3:1! W 85 min faulowany w polu karnym jest Bartek Naściszewski i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazuje na "wapno". Do piłki podchodzi Jóżefowicz i technicznym strzałem "a'la panenka" kompletuje hatt-tricka i ustala wynik meczu na 4:1 dla Energetyka! Chapeau bas kapitanie!

Ogromne brawa dla całego zespołu za włożony wysiłek w ten mecz, za kolejne pewne 3 punkty, za dziesiąte zwycięstwo w tej niełatwej grupie! Zostaliśmy mistrzem jesieni, ale najważniejszy mecz,ostatni już tej jesieni za tydzień na własnym boisku w niedziele o 14:00. Rywalem będzie mająca ogromne aspiracje Olimpia Oleśnica. Zapowiada się arcyciekawy pojedynek!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości