LZS Golczowice
LZS Golczowice Gospodarze
2 : 4
1 2P 0
1 1P 4
Bongo Karczów
Bongo Karczów Goście

Bramki

LZS Golczowice
LZS Golczowice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Bongo Karczów
Bongo Karczów

Kary

LZS Golczowice
LZS Golczowice
Bongo Karczów
Bongo Karczów

Skład wyjściowy

LZS Golczowice
LZS Golczowice
Brak danych
Bongo Karczów
Bongo Karczów


Skład rezerwowy

LZS Golczowice
LZS Golczowice
Brak dodanych rezerwowych
Bongo Karczów
Bongo Karczów

Sztab szkoleniowy

LZS Golczowice
LZS Golczowice
Brak zawodników
Bongo Karczów
Bongo Karczów
Imię i nazwisko
Tobiasz Czeszek Kierownik drużyny
Krystian Lewicki Trener

Relacja z meczu

Autor:

Admin

Utworzono:

28.06.2016

Mecz kolejki. Tak śmiało można było nazwać niedzielny pojedynek Golczowic z Bongo. Gospodarze od dłuższego czasu okupują 3 miejsce w ligowej tabeli, natomiast nasz zespół był 2 pozycje niżej. Do tego piłkarze z Golczowic na swoim boisku tracą punkty od święta. Trener Lewicki nie mógł skorzystać w tym meczu z kontuzjowanego Kamińskiego, pozostali byli zwarci i gotowi do walki o kolejne 3 punkty. Nie minęła minuta od pierwszego gwizdka sędziego, a nasi piłkarze już prowadzili. Długie zagranie Winsze do Malinowskiego, który zgrał piłkę głową do nadbiegającego S.Czecha, a ten zachował się jak rasowy napastnik i ładnym uderzeniem w długi róg bramki pokonał bramkarza miejscowych. Po chwili było już 1:1. Po wyrównaniu zawodnicy Golczowic złapali wiatr w żagle i grając z pominięciem drugiej linii starali się zaskoczyć naszą defensywę jednak wynik nie ulegał zmianie. W 22 minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Barucha, którego miejsce między słupkami zajął dawno nie widziany na boisku Adamczyk. Bongiści z każdą minutą grali pewniej i powoli przejmowali inicjatywę na boisku, a na efekty nie musieliśmy długo czekać. Ponownie na prowadzenie wyprowadza nas Wedler, który zdobył przepiękną bramkę uderzeniem z 25m. Kolejna bramka padła po najpiękniejszej akcji całego meczu. Piłka wędrowała jak po sznurku, kolejno wymieniali ją: Gruca, Owczarek, Wedler, R.Kauczuk, a sfinalizował całą akcję uderzeniem z pierwszej piłki Malinowski. To wciąż jednak było mało dla podopiecznych Lewickiego i jeszcze przed przerwą na 1:4 podwyższył Owczarek po świetnej indywidualnej akcji. Druga połowa była wyrównana jednak długo żaden z zespołów nie potrafił stworzyć sobie 100% sytuacji strzeleckiej. W końcówce napastnik gospodarzy zmniejszył rozmiary porażki na 2:4. Zasłużone zwycięstwo, kolejne 3 punkty i awans na 4 miejsce! Oby tak dalej Panowie !

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości