Iskra Lasowice
Iskra Lasowice Gospodarze
2 : 2
2 2P 2
0 1P 0
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Goście

Bramki

Iskra Lasowice
Iskra Lasowice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Iskra Lasowice
Iskra Lasowice
Brak danych
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice


Skład rezerwowy

Iskra Lasowice
Iskra Lasowice
Brak dodanych rezerwowych
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice

Sztab szkoleniowy

Iskra Lasowice
Iskra Lasowice
Brak zawodników
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

22.08.2016

Niestety nasza drużyna tylko zremisowała na boisku Iskry Lasowice 2 do 2. Punkt należy przyjąć z szacunkiem , ponieważ zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Dwukrotnie goniliśmy wynik, pomimo tego, że mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki. Iskra nastawiła się na grę z kontry z zupełnym pominięciem środka pola. Pierwszą bramkę zdobywają z rzutu wolnego, kiedy po strzale zza 16 metra nasz bramkarz wybija trudna piłkę, dopada do niej zawodnik Iskry i wbija bramkę. Wydaje się, że zawodnik ten był na pozycji spalonej ale jakie to ma teraz znaczenie. Bramkę wyrównującą strzelamy po 5 minutach po ładnej składnej akcji zespołowej, do pustaka strzela swoja pierwszą bramkę w naszych barwach Bartek Opara. W drugiej połowie mamy swoje sytuacje, niestety zawsze albo jesteśmy spóźnieni o jedno tempo, albo strzały broni bramkarz gospodarzy. W około 60 minucie meczu ewidentne zagranie ręka piłkarza Iskry nie chce zauważyć sędzia i zamiast rzutu karnego piłkarze miejscowych wyprowadzają kontrę, która kończy się stracona bramką. Wyrównujemy z rzutu karnego, który sędzia dyktuje za zagranie ręką piłkarza Iskry, przy czym to akurat zagranie nie było umyślne i zupełnie przypadkowe. Bramkę na wagę jak później się okazało jednego punktu strzela z rzutu karnego Krzysiek Sobel. Końcówka spotkania to zmasowane ataki naszej drużyny, ale jakoś nie miały one odpowiedniego tempa i szybkości, dlatego nie przyniosły efektu bramkowego. W 90 minucie meczu doskonałą akcję prawa flanką przeprowadził Bartek Opara i wystawił piłkę na piąty metr, a tam w niewiarygodny sposób marnuje tę akcję Robert Srebro.

Szkoda tego meczu, bo gra naszej drużyny zupełnie nie przypominała tę, która prezentowaliśmy w meczu pucharowym w środę. Graliśmy dziś bez kilku zawodników ale nie należy w tym szukać absolutnie usprawiedliwienia. No nic. Zaczynamy zmagania ligowe od remisu, na jakby nie było ciężkim terenie. Punkt przyjmujemy z szacunkiem i walczymy dalej. Za tydzień u siebie w sobotę o godz. 11.00 zagramy ciężki mecz z Tempem Stolarzowice. Już teraz zapraszam wszystkich na to spotkanie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości